poniedziałek, 21 marca 2011

Fc Barcelona - Getafe 2:1 Znów trochę nerwów pod koniec

   Fc Barcelona po ciężkim tygodniu, w którym to dowiedziała się o chorobie Abidala, a także musiała stanowczo zareagować, na wyssane z palca insynuacje dotyczące rzekomego dopingu wśród piłkarzy blaugrany, podejmowała na własnym boisku piłkarzy Getafe. Guardiola podkreślał jak ważne jest to spotkanie, a sami zawodnicy zwycięstwo chcieli zadedykować, dochodzącemu do siebie po operacji Abidalowi. Od pierwszych minut na boisku pojawili się Milito, Mascherano, a także Bojan zastępujący Pedro.

czwartek, 17 marca 2011

Abidal nie jesteś sam

   Niedawno cały piłkarski świat, obiegła informacja, że u obrońcy Barcelony Erica Abidala zdiagnozowano guza wątroby. Na pewno, była to wstrząsająca informacja dla zawodników blaugrany, jak i dla nas kibiców. Abidal jest osobą bardzo lubianą w szatni, a także poza nią, zawsze wesoły, koleżeński, na boisku walczy jak mało kto, będąc wzorem do naśladowania dla młodych piłkarzy. Cały futbolowy świat połączył się z Abidalem, zewsząd napływają słowa otuchy i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Na tą jedną chwilę zapomniano o sportowej rywalizacji, a skupiono się na tragedii, jaką przeżywa sam piłkarz, a także jego rodzina.

poniedziałek, 14 marca 2011

Bale, Fabregas opcje transferowe na lato, która lepsza ?

  Od pewnego czasu w prasie, pojawiają się informacje dotyczące letnich transferów Fc Barcelony, a główną rolę w tych spekulacjach odgrywają dwaj piłkarze, a mianowicie Gareth Bale zawodnik Tottenhamu i wychowanek Barcelony Cesc Fabregas. Która opcja byłaby lepsza? Bowiem z oczywistych względów finansowych, zakup tych dwóch świetnych piłkarzy nie wchodzi w grę.

Sevilla CF - Fc Barcelona 1:1 Dwie różne połowy spotkania

  Fc Barcelona zremisowała wczoraj z zawodnikami Sevilli, po emocjonującym meczu zwłaszcza w drugiej połowie. Guardiola przyjechał na stadion, na którym jak sam stwierdził, przeżywał najgorsze chwilę na ławce trenerskiej Barcelony. Rok temu kiedy to losy mistrzostwa, pomiędzy blaugraną, a Realem ważyły się do samego końca, zawodnicy z Katalonii prowadzili na tym terenie już 3:0, by pozwolić sobie wbić Sevilli, grającej w osłabieniu dwie bramki, a kibiców przyprawiając o szybsze bicie serca. Teraz już nie było takiej presji, ale chcąc pojechać do Madrytu na mecz z Realem, z przewagą siedmiu punktów, nie mogli pozwolić sobie za zgubienie ich po drodze.

sobota, 12 marca 2011

Fc Barcelona Arsenal emocje jeszcze nie opadły

  Mecz Fc barcelony z Arsenalem jest już za nami, ale emocje wciąż są żywe będąc ciągle przedmiotem wielu dyskusji. Nie od dziś wiadomo, że sędzia też jest człowiekiem i też popełnia błędy to nie maszyna, ale czy na pewno pan Bussaca popełnił je wtorkowego wieczora ? Moim zdaniem tak, ale nie chodzi mi tu wcale o czerwoną kartkę dla Van Persiego, ale o inne sytuację które utkwiły mi w pamięci.

czwartek, 10 marca 2011

Chelesa - Fc Barcelona 1:1

   Dzisiaj kolejne spotkanie z cyklu "cudowne mecze Barcelony", tym razem przypominam pojedynek na Stamford Bridge w ramach półfinału Ligi Mistrzów w 2009 roku. W pierwszym meczu padł wynik bezbramkowy, kiedy to zawodnicy z Londynu zaparkowali autobus na własnym polu karnym, tak jak robiło to wiele drużyn które przyjechały na Camp Nou. Wiadomo było więc, że w rewanżu Barcelona musi strzelić przynajmniej jedną bramkę, ale nikt się nie spodziewał, że padnie ona w tak dramatycznym momencie.

środa, 9 marca 2011

Fc Barcelona - Arsenal 3:1 Mecz który wszyscy zapamiętają

    Ten kto zasiadł we wtorkowy wieczór przed telewizorem nie mógł z pewnością narzekać. W tym meczu było wszystko, był cudowny gol Messiego, samobój Busquesa, czerwona kartka Van Persiego, a także rzut karny. Widowisko stworzyła tylko jedna drużyna a mianowicie Barcelona, Arsenal tylko statystował nie potrafił zrobić krzywdy drużynie z Katalonii. Ci którzy liczyli, że Arsenal przyjedzie na Camp Nou i będzie walczył jak równy z równym, bardzo się przeliczyli.

wtorek, 8 marca 2011

La Maisia kuźnia talentów

  Jest kilka dobrych szkółek piłkarskich skąd wyszło wielu znakomitych piłkarzy, wystarczy wspomnieć akademie Ajaxu Amsterdam, Anderlechtu Bruksela czy chociażby Realu Madryt. Jednak żadne inne miejsce nie wypuściło w ostatnim czasie tylu znakomitych zawodników, jak szkółka Fc Barcelony La Maisia. Jest to miejsce szczególne z którego wywodzi się aż 7 mistrzów świata, którzy wynieśli z tej szkoły to co najlepsze, a teraz oczarowują tym świat.

Fc Barcelona - Arsenal odliczanie czas zacząć

   Już dziś o godzinie 20:45 Barcelona podejmie na swoim boisku Arsenal Londyn w rewanżowym meczu Ligi Mistrzów. Drużyna z Katalonii musi odrobić stratę z pierwszego meczu w Anglii, żaden kibic drużyny z Hiszpanii nie dopuszcza do siebie myśli, o pożegnaniu z tymi rozgrywkami na tym etapie. Pamiętamy mecz sprzed roku, gdzie w meczu na Camp Nou sprawę awansu załatwił genialny Argentyńczyk i nie mam nic przeciwko, żeby taka sytuacja powtórzyła się i tym razem.

poniedziałek, 7 marca 2011

Mourinho : Nie czekam na potknięcie Barcelony

    Po meczu z Rancingiem trener Realu Madryt Jose Mourinho dał znowu popis swojej arogancji i głupoty. Sugerując, że Barcelona powinna kończyć mecz w 10, a że w jej meczach dzieją się "dziwne rzeczy", jest to kolejny dowód na to że Portugalczyk nie potrafi przegrywać, a winnych szuka wszędzie tylko nie w swojej drużynie, zwalając winę na sędziów czy na innych trenerów, którzy przyjeżdżając na Camp Nou nie walczą tylko się podkładają.

niedziela, 6 marca 2011

Fc Barcelona - Real Saragossa 1:0 Festiwal nieskuteczności

  Fc Barcelona pokonała wczoraj Real Saragossa 1:0 choć mogła i powinna wygrać dużo wyżej, ale na przeszkodzie stanął bramkarz gości Doblas, który był praktycznie bezbłędny. Trener Pep Guardiola dał odpocząć Abidalowi, Inescie, Villi, Busquetsowi a w ich miejsce wprowadził Milito, Mascherano, Keite i Bojana. Z tych czterech zawodników osobiście podobała mi się gra dwóch pomocników, Milito nie miał za dużo pracy, a Bojan no cóż nie przekonał ani mnie, ani na pewno trenera do tego żeby stawiać na niego częściej.

sobota, 5 marca 2011

Real Madryt - Fc Barcelona 2:6

 
   Od dzisiaj zaczynam cykl po tytułem "Cudowne mecze Barcelony", w którym to będę przywoływał jeszcze raz te cudowne chwile, które każdy z nas jako kibic Barcelony doskonale pamięta i często wraca do nich wraz uśmiechem na ustach.

Powrót Puyola opóźniony

 
   Obrońca Fc Barcelony Carles Puyol nie zagra jeszcze w dzisiejszym meczu z Realem Saragossa. Musimy jeszcze poczekać na powrót kapitana, ale w kontekście meczu z Arsenalem lepiej żeby wychowanek Barcelony doszedł w spokoju do pełni sił. Tym bardziej, że świetnie go zastępuje Abidal który jest pewnym punktem na środku obrony. Francuz przeżywa drugą młodość w Katalonii, notując świetne występy. Natomiast na pozycji Abidala na lewej stronie obrony dobrze gra Adriano w końcu pewniej włączając się w akcje ofensywne.
Jak więc wygląda Guardiola świetnie poukładał zawodników na pozycjach, sprawiając że jeden zawodnik jest zastępowany drugim równie dobrym.


 

piątek, 4 marca 2011

Fc Barcelona drużyna kompletna

     Zachwycamy się dzisiaj gra piłkarzy z Barcelony, podziwiając piękno ich futbolu ale nie zapominajmy, że pracowali na to długo a wszystko zaczęło się na początku lat 90 za sprawą pewnego holendra. 
Chodzi tu mianowicie o Johana Cruyffa genialnego piłkarza o którym mówiło się, że wyprzedzał swoją epokę a później nie mniej dobrego trenera który wyprowadził Fc Barcelone z kryzysu i zmienił jej styl nie osiągalny dla inny dzisiaj.
To on wprowadził nowe elementy do gry blaugrany takie jak pressing zaraz po stracie piłki, atak większą ilością zawodników niż zazwyczaj, częstsze utrzymywanie się przy piłce co widać doskonale w grze obecnej Barcelony. Było to coś świeżego i nowego dla innych którzy nie mogli sobie poradzić z tak grającą ekipą z katalonii po prostu nie nadążali za nimi. Następcy holendra kontynuowali to co on zaczął, a Frank Rijkaard czy Guardiola jeszcze udoskonalili ten system, sprawiając że wielu trenerów na świecie stawia sobie Barcelone za wzór.

czwartek, 3 marca 2011

Arsene Wenger i jego miłość do La Masii

     Chciałbym poruszyć tutaj kwestie pana Wengera trenera Arsenalu i jego skupianiu się za bardzo ostatnio na szkółce Fc Barcelony. Jak dobra jest to kuźnia talentów nie trzeba nikogo przekonywać, nazwiska Puyola, Xaviego, Inesty i oczywiście najlepszego z nich Messiego mówią same za siebie. Zawodników jest o wiele więcej, ale nie o tym chciałem napisać.
Ostatnio coraz bardziej zaczął mnie ( i na pewno nie tylko mnie) denerwować pan Arsenen, który upodobał sobie ten kierunek w poszukiwaniu potencjalnych przyszłych gwiazd do swojej drużyny.

Mistrzostwo coraz bliżej Valencia - FC Barcelona 0:1 !!!

   
Wczoraj drużyna Pepa Guardioli zrobiła olbrzymi krok w kierunku obrony mistrzostwa, pokonała trzecią drużyna La Liga Valencie na Mestalla i powiększyła przewagę nad Realem do 10 punktów, królewscy grają dzisiaj z Malagą.

środa, 2 marca 2011

Real Madryt odwieczny wróg

      Chciałbym trochę czasu poświecić drużynie która od początku towarzyszy Barcelonie, z którą to blaugrana rozgrywa zawsze najważniejsze mecze, z którą to walczy nie tylko o punkty, ale też o zawodników, sponsorów, kibiców na całym świecie chodzi mi o Real Madryt, drużyna którą nienawidzę do szpiku kości.

    Jeśli się spytamy zarówno katalończyka, a także mieszkańca i kibica Realu kogo nienawidzi, nie musimy być jasnowidzami żeby wiedzieć jaka jest odpowiedz. Nienawiść ta towarzyszy tym klubom od początku i napewno będzie tak do samego końca.
Pojedynki tych drużyn skupiają na sobie uwagę całego świata i słusznie bo za każdym razem, są to pojedynki po których zakończeniu człowiek jest zły, że mecz trwa tylko 90 minut.
Odkąd jestem kibicem Fc Barcelony, były wzloty i upadki były mecze kiedy duma kataloni przegrywała z drużyną ze stolicy zarówno w Madrycie, jak też (co mnie strasznie bolało) u siebie.
Szczególnie ciężki okres dla mnie był za czasów "galaktikos", kiedy to mieli znakomitego trenera w osobie Del Bosque, zwolnionego z niewiadomych przyczyn.
Ale to wszystko mineło, bowiem to co teraz Barcelona robi z tymi pajacami z Madrytu, jest dla mnie jak cudowny sen, wystarczy wspomnieć cudowne 2:6 (które zostanie ze mną do końca życia, mecz po prostu genialny), 0:2 upokorzenia ciąg dalszy, kończąc na boskim 5:0 manita na Camp Nou !!!!!
Nie moge wytłumaczyć czego ich nienawidzę, to nie jest zwykła nienawiść kibica do przeciwnej drużyny, mnie na samą myśl o nich dopada wstręt i obrzydzenie. Dzieła dopełniły przenosiny do tego klubu dwóch osób,  których nienawidzę tak samo albo nawet bardziej czyli Cristiano (panienka) Ronaldo i Jose (beksa) Mourinho.Dlaczego oni ? Ronaldo  jak dla mnie to narcyz dla którego najlepszym przyjacielem jest lustro. Malowanie sobie paznokci, czy specjalna osoba która układa mu pedalską fryzurkę, a do tego symulowanie które opanował do perfekcji, arogancja brak szacunku dla innych, sprawiają że nigdy dla mnie nie będzie stał z najwybitniejszymi piłkarzami w historii, po prostu przereklamowana imitacja piłkarza.
Co do Mourinho sytuacja jest podobna, wykazuje podobne cechy co jego pupilek jest arogancki, nigdy on nie jest winny porażki swojego zespołu (łatwiej zwalić na sędziów, a ostatnio na kalendarz gier), zawsze szuka zaczepki prowokacji.
Tych dwóch panów znakomicie się uzupełnia i mam głęboką nadzieje, że zarówno w tym jak i w następnych sezonach nic znaczącego nie osiągną, bo zarówno dream team barcy jak i sam Guradiola który jest dla mnie genialnym trenerem nie pozwolą na to :))))))

VALENCIA - BARCA

     Już dziś zostanie rozegrane bardzo ciekawe spotkanie w primera division, pomiędzy nietoperzami jak nazywa się drużynę Valenci, a Fc Barceloną. Jak ważne jest to spotkanie, nie muszę chyba przypominać każdemu kibicowi blaugrany.
Mimo iż mamy nad Valencią (trzecią drużyną w lidze tak dla przypomnienia :)) 17 punktów przewagi !!! to nie można myśleć, że będzie to łatwy mecz. Przypominam tu mecz w pierwszej rundzie, kiedy to po pierwszej połowie było 0:1 dla naszych przeciwników i dopiero genialna druga połowa sprawiła, że 3 punkty zostały w stolicy kataloni.
Do jednego możemy być pewni, że będzie to napewno ciekawy i emocjonujący mecz. Valencia nie jest drużyną, która będzie się bronić przez całe 90 minut, posiadają szybkich dobrych technicznie zawodników takich jak : Mata i Joaqiun którzy potrafią wyprowadzić zabójcze kontrataki. Będzie to też bardzo szczególny mecz, dla naszej nowej gwiazdy w dream teamie Guardioli czyli Davidzie Vili, dla którego jest to powrót na stare śmiecie.
Niepokoju mogą dodawać też absencje naszych podstawowych zawodników takich jak: Valdez, Puyol (leczą urazy), a występ Xaviego też jest niepewny.
Wszystko to sprawia, że ten mecz zapowiada się pasjonująco, przeciwnik ciężki, ale wygrana na Mestalla bardzo przybliży nas do trzeciego mistrzostwa z rzędu, a tym samym przybliżymy się do Realu jeśli chodzi o liczbę zdobytych mistrzostw Hiszpani.
Jeszcze raz zapraszam wszystkich dzisiaj na godzinę 22:00 przed telewizory, komputery tam gdzie kto będzie oglądał ten mecz i wspierajmy ta magiczna drużynę :))))
     Witam wszystkich, którzy zechcieli wejść na mojego bloga, poświęconemu mojemu ukochanemu klubowi czyli FC Barcelonie :))))))Będę pisał na tej stronie o najważniejszych wydarzeniach w tym klubie, będę dodawał moje komentarze i moje spostrzeżenia.

     Na początku chce napisać jak to się stało, że ten klub utkwił mi głęboko w sercu. Wszystko stało się 20 maja 1992 w Londynie. Kiedy to mając zaledwie 10 lat, zobaczyłem jak Barcelona po pokonaniu Sampdori po bramce Koemana zdobywa swój pierwszy puchar mistrzów.Był to mój pierwszy mecz jaki oglądałem, ale wrażenia były tak silne, że zakochałem się w tej drużynie tym dream teamie i fascynują mnie po dziś dzień.


   Tak jak wspomniałem wcześniej, będę poruszał na tej stronie najważniejsze wydarzenia w klubie, wraz z moimi opiniami i komentarzami mam nadzieję, że będą one na tyle ciekawe i interesujące, że ta strona przypadnie do gustu miłośnikom i kibicom tej wspaniałej drużyny, także zapraszam.