poniedziałek, 21 marca 2011

Fc Barcelona - Getafe 2:1 Znów trochę nerwów pod koniec

   Fc Barcelona po ciężkim tygodniu, w którym to dowiedziała się o chorobie Abidala, a także musiała stanowczo zareagować, na wyssane z palca insynuacje dotyczące rzekomego dopingu wśród piłkarzy blaugrany, podejmowała na własnym boisku piłkarzy Getafe. Guardiola podkreślał jak ważne jest to spotkanie, a sami zawodnicy zwycięstwo chcieli zadedykować, dochodzącemu do siebie po operacji Abidalowi. Od pierwszych minut na boisku pojawili się Milito, Mascherano, a także Bojan zastępujący Pedro.
Na murawie piłkarze obu drużyn, pojawili się w koszulkach zadedykowanych Abidalowi, uczczono też minutą ciszy, pamięć osób poległych w Japonii wskutek tsunami.
Początek spotkania to popis podopiecznych Guardioli, piłkarze Barcelony wyglądali jak z PlayStation, ich akcje były płynne, podania dopieszczone, a strzały wręcz akrobatyczne (Messi przewrotka). Goście mieli swoją szansę po błędzie Milito, lecz strzał Arizmendiego minął bramkę Valdesa. W 17 minucie piękną bramkę z półwoleja, za pola karnego zdobył Alves, który dopadł do piłki wybitej przez jednego z obrońców gości. Bramka trzeba przyznać była fantastyczna, tym bardziej, że nie często można podziwiać takie bramki w wykonaniu Barcelony. W 22 minucie spotkania, dzięki zorganizowanej wcześniej akcji kibiców, doszło do pięknego wydarzenia. Cały stadion wstał i oklaskiwał Abidala, dając mu do zrozumienia jak bardzo ważnym jest dla nich zawodnikiem. Francuz dzięki temu, że w każde spotkanie wkładał serce i walczył jak lew, na stałe znalazł się w sercach kibiców Barcelony.  
Dalsze minuty to niestety gra, do której przyzwyczaiła swoich kibiców ostatnimi czasy drużyna z Katalonii, czyli duża dominacja, dużo okazji do strzelania bramki, lecz nieskuteczność stawała na drodze. Trzeba przyznać, że zablokował się Villa, który ostatnią bramkę strzelił 26 lutego w spotkaniu z Mallorcą, ale w jego przypadku jestem pewien, że nie potrwa to długo.   
Druga połowa rozpoczęła się znakomicie dla Barcelony, przynajmniej tak się wydawało, gdyż gola zdobytego przez Ville, sędzia słusznie nie uznał. Kibice nie musieli długo czekać na kolejną sytuację gospodarzy, w 49 minucie Adriano podał w pole karne do Messiego, a ten odegrał do Bojana, który w trudnej sytuacji zdołał zdobyć bramkę. Po meczu młody napastnik Barcelony przyznał, że potrzebował takiego meczu jak ten, miejmy nadzieję, że od teraz jego forma będzie iść w górę i będzie grał jak w końcówce poprzedniego sezonu.
Później mieliśmy okazje obserwować, jak nie powinno się zachowywać pod bramką przeciwnika, a pokazał nam to Villa marnując sytuacje za sytuacją. 
Końcówka spotkania była znowu nerwowa, tak jak to było w spotkaniu z Sevillą. W 88 minucie dośrodkowanie z prawej strony, pięknym strzałem na bramkę zamienił Manu del Moral, sprawiając, że znowu musieliśmy drżeć trochę o wynik. Goście mogli nawet zremisować na Camp Nou, ale w doliczonym czasie gry, Albin nie potrafił opanować piłki w polu karnym Barcelony.
Po meczu znowu można mieć pretensje o nieskuteczność, która mogła doprowadzić w samej końcówce do straty punktów. W kontekście zbliżających się najważniejszych meczy w sezonie, trzeba poprawić ten aspekt, aby móc powalczyć o wszystkie trofea. Teraz czeka nas przerwa na reprezentacje, piłka na boiska Primera Division wraca dopiero za dwa tygodnie. Trener Guradiola będzie miał więc dużo czasu na rozwiązanie tego problemu, gdyż 2 kwietnia czeka Barcelone ciężki wyjazd na Villarreal, wygrana w tym meczu bardzo zbliżyła by zawodników z Katalonii do mistrzostwa.

FC Barcelona: Valdés; Alves, Piqué, Milito, Adriano, Mascherano, Xavi, Iniesta (Afellay, min.81), Messi, Bojan (Keita, min.68), Villa (Jeffrén, min.89).

Getafe: Codina; Víctor Sánchez, Cata Díaz, Marcano, Miguel Torres, Borja, Casquero (Miku, min.60), Manu, Parejo (Mosquera, min.75), Albín, Arizmendi (Sardinero, min.67).

Gole: 1:0: Alves, min.17. 2:0: Bojan, min.50. 2:1: Manu del Moral, min.88.

Sędziował: Muñiz Fernández (Asturia).

Żółte kartki: Alves (min.2), Cata Díaz (min.25), Villa (min.30), Mosquera (min.87), Xavi (min.90+1).

Widzów: 81 913.
    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz